Tylko dziada z babą brakuje!
No pewnie, że z babą, sam dziad nie ogarnie bałaganu, sam dziad, to ten bałagan narobił! Zastanawiasz się o czym ja tu gadam? O życiu, o świecie gadam – tym wewnętrznym i tym, co na zewnątrz. O zgubionym balansie i o tym, jak go znaleźć. O tym, że “baba” – kobieca energia – jest niezbędnym pierwiastkiem i siłą gwarantującą zrównoważony stan rzeczy, od smaku kawy po funkcjonowanie wszechświata.
Wcale nie trzeba być “wojującą feministką”, by zdawać sobie z tego sprawę, jak ważna jest siła kobiet. Kłopot w tym, że w naszej kulturze nauczyliśmy się utożsamiać “siłę” tylko z pierwiastkiem męskim, czyli z ekspansją, z działaniem, osiągami, walką, z analityczną i logiczną (lewą) stroną mózgu.
Yin i Yang
W Chińskiej filozofii / w Tao, taki męski pierwiastek ma naturę Yang. Naturę Yang przypisuje się też naszemu współczulnemu układowi nerwowemu – czyli temu, który jest odpowiedzialny za stresowe reakcje z kategorii “uciekaj lub walcz”, za Twą bezsenność, za napięte mięśnie, frustracje, niepokój, problemy z żołądkowe i wiele innych. Znasz to? Pewnie, że znasz… To tenże właśnie, męski – Yang układ możemy wyciszyć medytując. Medytacja pozwala nam przejść na “rest and digest” (z ang. odpoczynek i trawienie), czyli na zaktywowanie naszego przywspółczulnego układu nerwowego – tego, który wg. mądrości Dalekiego Wschodu posiada naturę kobiecą – Yin.
Żaden z tych pierwiastków nie jest lepszy czy gorszy od drugiego, to są siły, które wzajemnie się tworzą, kontrolują i przekształcają, by “świat się kręcił”. Co więcej, zawierają się one w sobie nawzajem, tak samo, jak wszystko je zawiera. Prawdopodobnie widziałaś już gdzieś kiedyś symbol Yin Yang i wiesz o czym mówię. Kluczem jest balans.
Równowaga
Gdy kawa będzie zbyt gorzka (yin) albo byt słodka (yang) to będzie niesmaczna. Gdy w życiu i na świecie kultywować będziemy tylko męską energię, to będziemy… chorować i mieć wojny. Aaaale! Absolutnie nie mówię, że energia “męska” jest zła! Jej przymioty (obecne w każdym z nas) pozwalają nam osiągać cele, budować systemy i cywilizacje. Ale gdy zabraknie pierwiastka żeńskiego, gdy nie będzie równowagi, osiągnięte cele przestaną cieszyć, systemy działać, a cywilizacje…istnieć.
Myślisz, że przesadzam? Spójrz na stan świata, w którym żyjemy. Świata rządzonego “po męsku”. A jak nie chcesz patrzeć, nie chcesz oglądać wiadomości (totalnie rozumiem), to na pewno przykłady znajdziesz też w swoim życiu i w samej sobie. Tak, nasz świat wewnętrzny też bywa niezbalansowany i często nawet o tym nie wiemy. Żyjemy na automacie, jak zaprogramowane maszyny wypełnione instrukcjami, działamy bez refleksji. Bo one przecież takie “babskie”, a wiadomo, że babskie = gorsze… Hmm…Really?
Panie przodem!
Nie dopuszczamy do głosu naszej kobiecości, naszej natury Yin, bo uwierzyłyśmy, że silne możemy być tylko przez Yang. Konkurujemy, działamy, dążymy do sukcesu i perfekcjonizmu we wszystkim: w byciu pracownikiem, szefem, matką, przyjaciółką, żoną. Toczymy wewnętrzne wojny, zjadają nas konflikty… Nie chcąc spaść w przepaść, pchamy na przód, nie dopuszczając do siebie emocji, intuicji, empatii, łagodności itd., bo postrzegamy je jako słabości.
Ale przecież kobiecość to nie słabość! To siła, potrzebna nam dzisiaj jak mało co! Odnajdź w sobie tę siłę i pielęgnuj ją, jeśli chcesz żyć w harmonii i zdrowiu. Zrób miejsce na Yin w sobie i zaproś ten żeński pierwiastek – niech wie, że jest mile widziany, potrzebny i doceniany. Medytacje są w tym niezastąpione, bo potrafią zadziałać jak przełącznik, przenosząc Cię między energetycznym stanami. Możesz skorzystać z medytacji dostępnych na mojej stronie, serdecznie Cię zapraszam! www.znajdzsiebiewsobie.pl
Innymi sposobami na wyciszenie Yang i aktywowanie Yin, mogą też być kontakt z Naturą, łagodne ćwiczenia i zdrowa, zbalansowana pod kątem energetycznym dieta (więcej o tym wkrótce).
A wiesz, że praktykowanie mindfullness także może być kultywowaniem kobiecej energii? Wszak dzięki mindfullness i praktyce uważności, uczymy się słyszeć głos intuicji, zauważać i rozpoznawać uczucia i emocje – te nasze subtelne siły, które potrafią zmienić życie.
Zmieńmy życie na lepsze, zmieńmy świat na bardziej zrównoważony! Zróbmy to razem!
W kobietach drzemie niesamowita siła, tylko jakoś żeśmy o niej zapomniały… Znajdźmy wszystkie “babę w sobie” już dziś, niechaj działa razem z dziadem, ramię w ramię, bo … jest tego warta! 😉